Kingsman? “Kingsman: Tajne służby” to była dla mnie zupełna niespodzianka. Nie wiedziałam o tym filmie nic. Obejrzałam go przez przypadek, tylko ze względu na zaufanie do Colina Firtha. Czy ktoś go kiedyś widział w kiepskim filmie? No właśnie. Film leciał sobie niezobowiazująco w tle, a ja zerkałam, wciągnęłam się i… absolutnie zachwyciłam. Cóż to takiego?…