Biorąc do ręki “Skrzypce” nie bardzo wiedziałam, czego się spodziewać, choć miałam już za sobą “Wywiad z wampirem” i kilka erotycznych publikacji autorki (choć raczej powiedziałabym, że to było czyste porno). Opis na okładce nastawił mnie jednak bardzo pozytywnie i liczyłam na coś nawiązującego klimatem do wampirzych kronik. Niestety, mocno się zawiodłam. Kiedy myślę o…